Obraz i poezja- on i ona- yin i yang
Lidia Boba– poetka, psychoterapeutka, członkini grupy literackiej „Apostrofa” i jej mąż, Bogusław Maria Boba Colin– artysta plastyk, wykładowca, poeta.
Ta niezwykła para 6 października tego roku zapewniła zebranym w klubokawiarni „Aquarium” swoistą ucztę dla oczu i uszu podczas wieczoru autorskiego „CHCIAŁEM POWIEDZIEĆ Jedynie czysta jest natura”. Bogaty dorobek artystyczny i pedagogiczny małżeństwa zaprezentowała gościom Lucyna Zofia Brzozowska, dodając, że czeka ich „swego rodzaju niezwykły performance poetycki, okraszony obrazem i muzyką” (grupy Pink Floyd).
Można by pokusić się o streszczenie przebiegu spotkania parafrazując słowa samych artystów. „(…) spotykają się dwa światy/ (…) spotkanie odbywa się w przestrzeni niebiańskiej (…)” mówiła Lida Boba, zasiadająca wraz z mężem na tle jego obrazu (pt. „Jedynie czysta jest natura”). Poetka wyznawała nam: „(…) w ulotnych metaforach zostawiam swe odbicie/ zostawiam skrawek nieba/ przez który staram się przedostać do bliźniego (…)”. Tak, na przemian z mężem, starali się dotrzeć do odbiorców „ (…) a zegar nieuchronnie wyznaczał czas wędrówki (…)”.
Prezentując teksty dramatyczne, liryczne i limeryki, fragment po fragmencie odsłaniali wiszący za nimi obraz. Opisując swoje dzieło malarz powtórzył za Maeterlinckiem: „urodziliśmy się we wgłębieniu fali i nie możemy wiedzieć, co dzieje się na całym oceanie”. Następnie tłumaczył „ (…) wieszamy sobie wieniec wzajemności (…) jesteśmy sobie coś winni, bo jesteśmy wszyscy dziećmi Praprzyczyny (…) brońmy się przed wizją nieczułości. Stańmy w tak pięknym obszarze, jakim jest czystość i czułość.”
W drugiej części spotkania w tzw. „Hyde Parku poetyckim” zebrani poeci i poetki mogli prezentować po jednym swoim utworze. Niestety był to pierwszy a zarazem ostatni w tym roku wieczór poetycki zorganizowany w ramach projektu „Poezja w Aquarium”. Czekamy, kto poniesie dalej pałeczkę, którą przekazuje prowadząca projekt Lucyna Zofia Brzozowska.