Stanisława Kopaczka
fot. K. Krzyżanowska – Nastulczyk
Urodziła się w Buczkowicach. Jest emerytowaną nauczycielką języka niemieckiego, mieszkającą w Bielsku-Białej. Zadebiutowała w 1984 r. w tomiku Wiersze Ziemi Niżańskiej. Jej utwory ukazały się w tomiku Spotkanie na Szlaku Słowa, wydanym przez Międzywojewódzki Klub Literacki Kaganek przy ZG ZNP w Katowicach. W 1991 r. wydała własny arkusz literacki Wiersze dla dzieci, a w 1992 r. drugi arkusz literacki Zauroczona ziemią. Autorka tomów wierszy: Wiersze. Zbiór (2019), Godki spod Filipki (2019). W Konkursie na Kolędy i Wiersze Bożonarodzeniowe otrzymała I miejsce za kolędę Przyjdźże Jezu do żywieckich górali. Jej utwory ukazały się także w Kalendarzu Stulecia wydanym w Nisku oraz innych wydawnictwach zbiorowych. Należy do Grupy Literackiej Apostrofa w Bielsku- Białej. Należy do matek – założycielek grupy literackiej Apostrofa, jest pomysłodawczynią nazwy grupy. Jest również członkiem Zespołu Poetyckiego Gronie w Żywcu. W utworach swych oddaje przywiązanie do ziemi ojczystej, zachwyt nad przyrodą i miłość do dzieci. Pisze również gwarą.
Matce
Jak mam Ci podziękować
mamo kochana
Za serce,
które dla nas bije
Za ciepłe słowa
gdy jestem w rozterce
Za dobre dłonie
obdzielające chlebem,
głaszczące nasze
rozwichrzone włosy
Za bajki
przy blasku ognia opowiadane
Za miłość,
dobroć, troskę
Za to,
że jesteś
Wieczór świętojański
Nad Sanem mrok zapada
dzień świąteczny w mrok odchodzi
wnet rozświetli ciemności
łuna sobótkowego płomienia
rozkołysane w takt melodii postacie
przesuwają się
niczym cienie tańczących czarownic
owiane szkarłatem płonącego ognia
gdzieś w dolinie
słychać żabi koncert
pod batutą
mistrza Sarabandy
wianki
rzucone na leniwe fale Sanu
popłyną z pozdrowieniem
do Bałtyku.
Ziemia Beskidzka
Czy jest gdzieś piękniej niż w Beskidach
Tu wiosną świeżą zielenią pokryte drzewa
Wzrok zachwycają jesienią
Liśćmi kolorowymi się mienią
Tyle kolorów, strumyków Beskidy
Wszerz i wzdłuż przecina
A u ich stóp wśród kwiatów i zbóż
U brzegów Żylicy jest moja wioska rodzinna.
Matce
Nauczyłaś nas miłości do ojczyzny
Kochana patriotko
Prostą byłaś kobietą
O wielkim sercu
Mądrość cechowała
Wszystkie Twoje czyny
Nauczyłaś nas dobra
Wiary w siebie i pracowitości
Obdarzałaś uśmiechem
Mimo zmęczenia
Znalazłaś czas dla nas
By wysłuchać, pocieszyć
Piosenki zaśpiewać
Byłaś zawsze z nami
Mamo!
Beskidy
Beskidy ! grönicki kłockone
bez nasyk i łobcyk turystöf zdeptane.
Tutok, ka sie tobröcis jakosi göra styrcy.
Haf Klimcok, Syndzielnia i Magörka hyrcy.
Zasumiöm ci bucki, jedlicki i smrecki.
Jakobyś słysoł śpiywani beskidzki dziywecki.
Hej beskidzki gorole jak se zatańcujöm
Zbójnika, góralskiego, ciupasköm wywinöm
To po całej dziedzinie hyr góralski niesie
Nawet w dolinie w mieście a nie ino w lesie
Nika ni ma tak piyknie jako tu w Beskidak
Bo tutok i gwar miasta miasta strasny i sumi las
Syćko to razym mömy to nas ciesy straśnie
Bo to nase Beskidy, nase góry właśnie !!